Link do tej strony znalazłam w gazetce archeologicznej:" Archeologia Żywa". Byłam ciekawa co to za nowy dziwny twór :), okazało się, że Archeolodzy kręcą film pt.: "Czy leci z nami Archeolog?". Nie wiedziałam że nasz przyszły zawód toruje nam drogę do Hollywood :)
Na potrzeby filmu stworzyli stronkę, której celem jest publikacja zdjęć z prospekcji lotniczej i poddanie ich ocenie innym Archeologom.
Na stronie możemy dowiedzieć się jak ważne dla badań archeologicznych jest możliwość współpracy z pilotami. Jest mowa o Panu Krzysztofie, który jest pilotem oraz z wykształcenia archeologiem, więc kto chętny niech już odkłada na licencje- na pewno pomoże w przyszłej karierze zawodowej :)
Następnie autorzy ładnie wytłumaczyli cele filmu, tak w skrócie: udowodnienie, że fotografia jest bardzo pomocna podczas prospekcji, udokumentowanie oraz odkrycie nowych stanowisk. Pragną stworzyć "siatkę kontaktów" między archeologami a pilotami.
W zakładce NEWS możemy znaleźć informacje o artykułach, które powstały o tym projekcie. Mnie osobiście najbardziej spodobał się artykuł o chwytliwym tytule: "Indiana Jones żegna się z łopatom", został on opublikowany na łamach krakowskiej Gazety Wyborczej w sierpniu tego roku.
W zakładce ARCHEOLOGIA LOTNICZA znajdziemy ciekawe informacje o metodzie oraz trafne wskazówki dotyczące analizy zdjęć, m.in: jest to metoda, która pozwala na szersze spojrzenie na dany obiekt, pozwala dostrzec rzeczy nieuchwytne z powierzchni ziemi. Co widzimy? - oczywiście ślady działalności człowieka, np. wykopy, kurhany, spalone osady. Był tam także taki schemat ilustrujący zależność wysokości roślinności od zawartości gleby w "skarby" archeologiczne:
Niezidentyfikowany obiekt- żółty geometryczny kształt. Komentarz pod obrazkiem: To chyba pozostałość po lądowaniu Tytusa, Romka i Atomka swoim żelazkolotem |
Uważam, że strona zawiera ciekawe informacje dotyczące archeologii lotniczej. Szkoda że zdjęcia dotyczą tylko terenu Małopolski, ale kto wie może za jakiś czas znajdą się tam zdjęcia z Pomorza, Założenia autorów projektu są bardzo ambitne, mam nadzieję że nie będziemy musieli długo czekać na premierę filmu :) Chciałabym aby nowo powstałe sieci komunikacji między pilotami a archeologami przerodziły się w stałe związki tak, aby to doprowadziło do tego, że każde nowo odkryte stanowisko archeologiczne najpierw zostanie dokładnie obfotografowane a następnie "przekopane":) Co mam nadzieję pozwoli na łatwiejszą interpretacje stanowiska.
To tyle :), Mam nadzieję, że da się to czytać :)
S: on 19 lipiec 2011